Zmieniamy ubranko pufie:)
Pewnej soboty, będąc na mieście wstąpiłam do komisu ze starymi meblami. Niestety nic nie wypatrzyłam ciekawego, ale wychodząc zauważyłam starą pufę w kącie stała. Pytam się sprzedawcy, za ile ją Pan sprzeda, a on za 5 zeta. A ja, etam żarty sobie Pan ze mnie robi. A Pan, nie no za 5 zł jeszcze do samochodu zaniosę:) I tak się stałam posiadaczką pufy :)
Pufa przed przeróbką, miała stare obicie z wypalonymi dziurami.
Goła pufa po zerwaniu starego obicia.
Potem odrysowałam koło i prostokąt z materiału z SH, który przeleżał 100 lat w szafie aż w końcu przyszedł na niego czas.
Zdjęcie po zszyciu części.
Na dnie pufy postanowiłam uszyć tunel i przeciągnąć sznurek. Nie chciałam robić pokrowca na stałe. Po pierwsze żeby można go było wyprać, a po drugie jak zmieni mi się wystrój w mieszkaniu, to zmienię sobie obicie pufy.
Efekt końcowy!!!
A tutaj porównanie:) Materiał trochę się marszczy, ale teraz można bezpiecznie usiąść:)